Gra nie tylko o punkty
Radomka to trudny przeciwnik. Siatkarki z al. Unii mogły się o tym przekonać podczas inauguracji sezonu, kiedy to niespodziewanie przegrały na wyjeździe aż 0:3. Dodatkowo w szeregach radomianek nie brakuje byłych zawodniczek z ŁKS, z którymi łódzki klub sięgał po trofea. To między innymi Aleksandra Wójcik, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, czy Katarzyna Zaroślińska-Król. Nic więc dziwnego, że stawką tego spotkania były nie tylko kolejne ligowe punkty. Na szczęście Łódzkie Wiewióry spisały się znakomicie.
Walka o zwycięstwo
O wygraną jednak wcale nie było łatwo. Przyjezdnym kilka razy udawało się zyskać kilkupunktową przewagę i łodzianki musiały gonić wynik. Obrona też nie należała do prostych zadań. Nawet kilkupunktowe zaliczki znikały po zaciętych zrywach Radomki. Jak choćby w pierwszym secie, kiedy ŁKS prowadził już 21:18, a w końcówce gra toczyła się na przewagi. Jednak na parkiecie dobrze spisywały się między innymi Ivna Colombo, czy Martyna Grajber, która zaliczyła, jak do tej pory, jeden ze swoich najlepszych występów w biało-czerwono-białych barach. Lekką zadyszkę łodzianki złapały dopiero w 3. partii, w której również musiały walczyć na przewagi, ale najwyraźniej zabrakło sił. Do rozstrzygnięcia zatem potrzebne były cztery sety. Szczęśliwie to wystarczyło, żeby komplet punktów został w Łodzi.
Dzięki wygranej ŁKS spędzi świąteczno-noworoczną przerwę na 5. miejscu w tabeli, tuż za swoimi lokalnymi rywalkami, czyli Budowlanymi Łódź, do których traci zaledwie dwa punkty.
ŁKS Commercecon Łódź – E. Leclerc Moya Radomka Radom
3:1 (26:24, 25:20, 24:26, 25:17)
